Od początku...

Kikut to kotek, który trafił do nas z wysuszonym ogonkiem. Lekarze podejrzewają, że wcześniej w jakiś sposób zdjął sobie z niego skórę, bo nie można się było jej doszukać na całej długości suchego jak wióry ogona.

W tej chwili nikt nie jest w stanie rozpoznać jego płci na 100%. Istnieje ryzyko, że Kikut jest obojniakiem, ale wszystko może się jeszcze wyjaśnić, kiedy podrośnie.

Rana po operacji jest zagojona. Zostawiliśmy jeszcze jeden szew dla bezpieczeństwa. W końcu mogliśmy odrobaczyć malucha. Wcześniej ważniejszy był ogon, ponieważ martwica wchodziła już na plecki...

Kikut jest nieco wycofany i czasami syczy, kiedy wyciąga się w jego stronę rękę, ale to tylko strach. Nie ma w nim grama agresji. Nawet podczas podawania zastrzyków jest spokojny.

To kochany kotek, który w swoim życiu przeszedł przez piekło. Nie wiemy jak długo chodził z oskórowanym ogonem, ale wiemy, że bardzo cierpiał...

Brak ogonka i niepewność w stosunku do jego płci czynią go jeszcze bardziej wyjątkowym! 

Szukamy dla niego wspaniałego domu, gdzie znajdzie dużo miłości i ludzkiej dobroci.

Adopcja na terenie Krakowa i okolic.

Tel: 690800307