Interwencja gmina Koniusza
W ostatnich dniach starego roku dołączyły do nas dwa psiaki odebrane z warunków nie mających nic wspólnego z poprawnym utrzymaniem zwierząt. Oba psy były wychudzone, nie miały bud, a w pustych brudnych naczyniach jedynie warstwę lodu. Młodziutkiej suni jako schronienie przed mrozem miał służyć pogryziony stary gąbkowy materac rzucony praktycznie w otwartych drzwiach stodoły wypełnionej masą gratów. Pies był w trochę lepszej sytuacji, za budę służył mu stary kurnik (?). Oba psiaki rzuciły się na podane im jedzenie i wodę jakby nie jadły i nie piły już wiele godzin.
Psiak jest już w nowym domu, dziękujemy za pomoc pani Bernadetcie z Labradory.org!
Dla suni szukamy domu tymczasowego lub stałego. To jeszcze szczeniak, wymaga nauki czystości i generalnie cierpliwego opiekuna Jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem, zupełnie pozbawiona agresji, całkiem ładnie chodzi na smyczy, szuka kontaktu z innymi psami.