Kolejna szczęśliwa historia samotnego, wywiezionego przez rodzinę do opuszczonego domu psa. Karmili bo karmili, może i pić dawali...ale zostawili w syfie i brudzie...odchody zalegaly od tygodni jeśli nie miesięcy...siedź i wegetuj...
Zgłoszenie wpłynęło od innej Fundacji, że potrzebna jest interwencja. Pojechaliśmy. Psa zabraliśmy na zrzeczenie. Karolina Piątek zaoferowała, że weźmie go pod swoje skrzydła. Szybko znalazła mu cudowny dom. Wielki ukłon Karolina!
Zobaczcie jak żył a jaki jest teraz szczęśliwy.
Dziękujemy Fundacja Człowiek Dla Zwierząt za pomoc!