Pamiętacie starszego Pana, który miał na podwórku aż 11 psów ? Inspektorzy udali się sprawdzić, czy Pan wywiązał się z tego co zostało zawarte w zobowiązaniu. Ku naszemu zdziwieniu właściciel piesków zrobił wszystko o co został poproszony. Przede wszystkim Pan przypiął psy do nowych bud, które mu podarowaliśmy, na nowych, dłuższych łańcuchach, woda w miskach była świeża i czysta, pieskom założone zostały obroże przeciwpchelne. Stodoła, której groziło zawalenie, a psy do tej pory w niej mieszkały, zgodnie z prośbą - została rozebrana ! Dodatkowo, dwie suczki, które na własną rękę zdecydowaliśmy się wysterylizować, mają się już dobrze. Pan zgodnie z zaleceniami lekarza weterynarii podawał dziewczynkom antybiotyk po zabiegu i dziś mają się świetnie ! Bardzo cieszymy się z takiego przebiegu wydarzeń, a starszemu Panu i jego psiakom będziemy się starać w ciągu dalszym pomagać na tyle ile możemy. 😊😊